Niewiarygodne! Absolutnie nie do uwierzenia! Moje dziecko, moja mała W. właśnie przestaje być bezzębna. Kiedy już wydawało mi się, że jestem mamą jedynego na świecie berbecia, który wieku 10 miesięcy świeci tzw. gołym dziąsłem, wychodząc z pracy dostałam sms-a od podekscytowanej niani, niosącego treść o dolnej jedynce.
Właśnie tak - niani, pierwszy ząbek mojego dziecka znalazła niania. I choć jest to pewnie jedno z moich bardziej irracjonalnych zachowań, to ten ząbek ciśnie do oczu łzy nie tylko wzruszenia. Przecież to miałam być ja (w wyobraźni tupię nogą z założonymi rękoma i zadartym nosem), to ja mam widzieć wszystko po raz pierwszy. Ja - mama, nie kto inny.
rozumiem Twoje uczucia, też czasami się boję że mnie coś ominie :)
OdpowiedzUsuńw takich momentach nie cierpię pracować ;)
UsuńSzkoda, że to niania znalazła a nie ty. Zwłaszcza, że u nas jest przesąd, że kto znajdzie pierwszego zęba dostaje prezent haha :D
OdpowiedzUsuńoj szkoda, szkoda ;)
UsuńNo to niani się kiecka należy, wedle starego porzekadła :D U nas dylemat pierwszego zęboodkrywcy dalej nierozwiązany - ja twierdzę, że je, Małż - że on :D
OdpowiedzUsuńno, jeśli o to chodzi...to ja powiedziałam mężowie, że jak wychodzi pierwszy ząbek, to się matce kupuje sukienkę (niezależnie od odkrywcy ;)) i chyba przeszło :), więc Ciiiii ;)
UsuńKurcze, powiedz niani, że jak będzie jakaś kolejna nowość, to niech Ci nie mówi! Sama to odkryjesz po powrocie z pracy ;)
OdpowiedzUsuńMy dziś też znaleźliśmy pierwszego ząbka! W 6 m-cu. Co ciekawsze...to prawy, górny, boczny siekacz!
A myślałam, że najpierw wyrzynają się dolne lub górne jedynki ;)
Dzień zębowy w takim razie:-)
OdpowiedzUsuńOj kochana najważniejsze ze Wandzia już nie jest bezzębna;) jest dumnym posiadaczem ząbka teraz i może już słodziutko chrupać warzywka w buzi:) ściskam
OdpowiedzUsuńja lubiłam ten bezzębny uśmiech, miałam zresztą dużo czasu, żeby się do niego przyzwyczaić ;)
Usuńbrawo!!! gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMoja córka na 12 miesięcy posiadała 16 (słownie szesnaście!) zębów, dlatego nie były dla nas tak emocjonujące. Ale pierwszy krok, wyczekiwany przez 15 miesięcy, wykonała w kierunku mojej Teściowej (która przemawiała do niej ze Skype), a nie w moim (a czego ja nie robiłam, by w końcu "ruszyła!).
OdpowiedzUsuńWięc rozumiem Twój ból jak nikt inny.
Kashtaniac
wow, garnitur robi wrażenie :)
Usuńa co do pierwszych kroków, to na prawdę złośliwy zbieg okoliczności.
Gratulacje, u nas nadal zębów brak a 11m-cy stuknęło... Rozumiem jak musisz się czuć że nie Ty tego pierwszego zębola wypatrzyłaś:( Ale głowa do góry kolejne na pewno wyrżną się na Twoich oczach hehe ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńo, to widzę, że Antos jeszcze bardziej idzie w zaparte ;)
UsuńEj no! Niania sie nie liczy. Z dwojga rodziców Ty dowiedzialas się pierwsza - sukienka musi być! ;)
OdpowiedzUsuńpo stokroć tak! :)
UsuńCzytuję Was namiętnie :) w wolnej chwili zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńwszytskoego naj dla Wandzi z okazji pierwszego ząbka!:)
www.to-tu.info
dziekujemy, już zajrzałam:)
UsuńBrawo! my się męczymy z ostatnimi ząbkami..koszmar!
OdpowiedzUsuńsłyszałam właśnie, że końcówka jest najgorsza.3mam za Was kciuki
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńKoniec bezzębnych uśmiechów! Wanda - nie rośnij tak prędko mamusi. Swoją drogą, to ja chyba bym wolała czasem mieć nianię aby mi poniańczyła ząbkującego syna :)
OdpowiedzUsuńOj, to teraz pójdzie. U nas też długo nic (a ręce non stop w "twarzy" dziecina miała), a później nagle w 1,5 miesiąca wyszło 6 zębów! Po trzy naraz szły, ale dzieć był wtedy jęczący jak znudzony bullterrier ;)
OdpowiedzUsuń