wtorek, 30 października 2012

chrum chrum

Świnia jestem. Świnia ruda, z tytułem magistra i ochrzczonym dzieckiem. Ale jednak świnia, bo w zagrodzie blogujących się nie pojawiam, bo czytam niewiele, komentuje prawie wcale, a pisać - jak wiecie nie piszę ostatnio w ogóle. Kocham Was jednak ludzie i wracam do Was z otchłani spraw tysiąca i wrócę na dobre, na najlepsze się postaram.


8 komentarzy:

  1. Jak to mówią, są rzeczy ważne i ważniejsze ;)
    I tak dobrze, że się od czasu do czasu pojawiasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Baśka, jam równie wielka świnia, jak i Ty :) Ale jak dobrze Was zobaczyć ;)
    Trzymajcie się zdrowo :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko jaka przepiękna rodzinka;) a pisaniem sie nie przejmuj, przecież robisz to głownie dla siebie;) a my wybaczamy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wracaj, wracaj! Świetnie wyglądacie! :) Wandula duża, że hej!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przesadzaj babo!

    OdpowiedzUsuń
  6. "przyjedź, to się nawrócę, to uwierzę jeszcze raz" ;)

    OdpowiedzUsuń