czwartek, 22 marca 2012

czyżby?

            Podczas ostatniej wizyty na usg 3d lekarz (nie będący tym samym, który prowadzi moją ciążę) powiedział, iż na jego oko, to termin porodu wyznaczyłby na 22-go marca. No i nadszedł ten dzień...przepakowałam torbę do szpitala, sprawdziłam obecność wszystkich dokumentów i trochę posprzątałam. Wszystkie znamy statystyki, wiemy, ile dzieci rodzi się w terminie, ale jednak psychika sieje spustoszenie. Zobaczymy...

21 komentarzy:

  1. To teraz czekamy na TĄ wyczekaną notkę:) Powodzenia:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Basia, to już? Kiedy to zleciało... Powodzenia, spokoju i zdrowia jeśli się nie przeczytamy w międzyczasie :) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj Basiu gorąco się u Was robi :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój lekarz prowadzący wyznaczył termin na 1-go kwietnia, zobaczymy, czy któryś z nich trafi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu - teraz musisz codziennie pisać na blogu, bo jak któregoś dnia nie napiszesz, to będzie dla nas znak, że to już ;)

    P.S. Trzymam kciuki za Ciebie Kochana!!
    A ja i Jagoda jesteśmy następne w kolejce :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze to czekamy, i tak jak Emma pisze - pisz codziennie bo inaczej ze zniecierpliwienia i napiecia pojde w twoje slady:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Od niedawna czytam Twojego bloga, ale i tak bardzo mocno trzymam kciuki!:) Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To oczekiwanie musi być uciążliwe. Moja koleżanka urodziła wczoraj parę dni po terminie i już od tych paru nie mogła spać w nocy, bo bała się, 'że to może dzisiaj' :) Na szczęście poród trwał tylko 30 min! A to jej pierwsze dziecko :) Tobie też takiego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze zostało Ci kilka godzin tego dnia, no zobaczymy ;)

    Kiedy by nie było, trzymam kciuki, żeby było miło, szybko, bezboleśnie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak się zacznie, to myśl o tym, że już za chwilkę będziecie mogli się tulić:D
    Kurdele, bo jak rodziłam, to jakoś o tym zapomniałam:D Bynajmniej nie z traumy a z ekscytacji:D
    Durna Zezullowata:D

    OdpowiedzUsuń
  11. dziewczyny, dziękuję Wam wszystkim bardzo za wsparcie i nie - dziękuję za życzenia powodzenia, póki co trwamy z Wandą ściśle spakowane ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już niebawem zobaczysz najpiękniejszego na świecie wymoczonego Okruszka, który będzie na Ciebie z miłością zezował oczkami jak porcelanki. Niesamowite uczucie i niesamowity czas, trochę Ci zazdroszczę :)
    Kciuki zaciśnięte!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super, że to wszystko przed Wami. Szczerze zazdrościmy! I oczywiście trzymamy kciuki i nie możemy doczekać się Waszego wpisu po powrocie do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hah, ciekawe kto bardziej jest napięty: Ty czy my - obserwatorki:D

    Takie piękne dni na rozwiązanie:) Słonko świeci, wiosna przyszła. I może za chwilkę Mały Ludzik będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. czy jeszcze jest Baśka.rar czy już rozpakowana? :) wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń