Dziś spuszczam na blogosferę ładunek insta-lata w wydaniu naszej rodziny.
Mała W. zaczyna kusić się o podejmowanie prób wymawiania słów pięcioliterowych. Wesoło kicającymi królikami doświadczalnymi są: "bamam" i "kamień", przy czym pierwsze z nich jest oczywiście opisem owocu :).
A gdybym moc miała magiczną odebrałabym światu stres.
Tyle ode mnie.























Boskie, boskie i jeszcze raz boskie zdjęcia!! Czy to nowy tatuaż??! Czy wcześniej go przeoczyłam? :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kochana, tatuaż nie taki już nowy, ale rzeczywiście może nie było okazji go jeszcze zobaczyć :)
Usuńpozdrawiam ciepło
Jak zobaczyłam czwarte zdjęcie to wyszczerzyłam się do monitora. Ale 21 totalnie rozłożyło mnie na łopatki! ;-) Wandzia jest prze-słodka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was! :)
Bardzo dziękujemy i bardzo pozdrawiamy :)
Usuńniezwykle miło było Cię poznać:)