Chęć tysiąca smaków - żaden, rzecz jasna, nie satysfakcjonujący. Znacie to uczucie? Na pewno. Drażniące jak jasna cholera, więc nie będę się szczególnie rozwodzić. Ta chęć jest też całkiem niezłym określeniem mojego nastroju, czyli bardzo chcę, ale nie wiem czego. W związku z tym napiszę tylko krótką, ale tkliwą historię o pierwszych zajęciach Aqua Baby.
Matka w fazie księżycowej nieodpowiedniej by swe 4 litery (patrząc w lustro mam niestety wrażenie, że tych liter jest wiele więcej ;)) moczyć w wodzie. Zatem do basenu z W. szykuje się jej tata. Trzeba było nieprzyjemnego "suszenia głowy", żeby doszło do zakupu obcisłych kąpielówek. Tata W. nie znosi, jak to obrazowo określa "jajościsków". Ale dobrze, udało się - kupił. Na basen spóźniamy się kwadrans. Przebieram W. w kostium w wieloryby wręczam tacie i pędem wracam "na widownię". Idzie - skrępowany swymi gaciami i spojrzeniami kobiet (samych!) z dziećmi. Dołączają do grupy i zaczyna się projekcja jednego z najbardziej poruszających obrazków naszej rodziny. 7 kobiet wraz ze swymi dziećmi i jeden mężczyzna, którego połowę ciała pokrywają tatuaże pląsają w wodzie, uśmiechają się, całują dzieci, robią z nimi piruety.
Bywa, że E. mnie wkurza. Mężowie mają to do siebie, że czasem ma się ich dość. Ale chwile, kiedy przemienił się w wodną baletnicę oglądałam z zaszklonymi oczami.
Cudownie napisane:)
OdpowiedzUsuńWyobraziłam to sobie :D
OdpowiedzUsuńi padłam ;)
UsuńHa ha ! Boskie, boskie i jeszcze raz boskie! Ależ żałuję, że nie ma zdjęć :P
OdpowiedzUsuńP.S. Mój mąż też nienawidzi "jajościsków" i z tegoż powodu nie przekroczył progu naszego całkiem nowego miejskiego basenu, który jest niczego sobie :)
OdpowiedzUsuń:D cudnie
OdpowiedzUsuńCzego się nie robi dla córki :)
OdpowiedzUsuńhahaha, a ja jestem jedyną mamuśką, która szaleje w wodzie pośród tatuśków. Mamusie zaś zakryte po szyję, obserwują bacznie z brzegu, a ja stwierdziłam, że chociaż 4 litery też mi się powiększyły, ale ciągle mieszczą się w kostium sprzed ery dziecięcia, to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek :-)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety po ciąży nie tylko 4 litery są ogromne, cała reszta także sprawia, że bliziutko mi do wieloryba. W sumie na basenie powinnam się więc czuć jak ryba w wodzie ;)
OdpowiedzUsuńKochana ja mam cały alfabet a nie tylko 4 litery:) Nie przejmuj się się tym. Podziwiam tatę a widok musiał być piękny i wzruszający.
OdpowiedzUsuń