I get tired, and upset, and I’m trying to care a little less...
...czyli walizka wciąż zamknięta. Coś nie coś tam nawet zostało dopakowane do bagażu, bo pakunek nabrał wagi 3 700.
Dzisiaj Wandzia była u lekarza z mamą i się dowiedziały, ze dziewczynka czuje się na tyle doskonale w swoim basenie, że ma ochotę jeszcze trochę w nim popływać. Ktg świetne, łożysko cały czas dostarcza małej, wszystkiego, o czym sobie tylko zamarzy ;), serce nadal pracuje bez zarzutu, a ruchy zostały przez lekarza nazwane "pięknymi" - co prawda, pewnie chodziło mu o sprawność i regularność, ale ja śmiem twierdzić, że na myśli miał Wandziną grację ;).
Ze mną trochę gorzej, ciągłe oczekiwanie wycieńcza zdecydowanie bardziej niż opuchlizna i bóle. Momentami bywam u schyłku sił psychicznych i fizycznych, co sprawia, że wpadam w rozpacz mającą cechy "końca świata". Ciężko to zrozumieć nawet mnie samej, a co dopiero memu E. Trudne to bowiem zadanie - osiągnąć spokój i równowagę, kiedy nieustannie mam w wyobraźni szyjkę, i to nie tą, na której osadzona jest moja główka ;).
Jeszcze troszkę i Wandzia będzie z Wami i temat szyjki już Ci głowy nie będzie zaprzątać :) Super, że z Wami wszystko dobrze :) Dużo zdrówka i ciesz się jeszcze tymi pięknymi ruchami ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo,a Tobie dużo zdrówka.
Usuńwcale sie nie dziwie ze tak sie czujesz, ja sama dałabym wszystko zeby za 4 tygodnie było już po wszystkim bo nie mam pojęcia jak można tak do 42 tygodnia np 'to' ciagnac:/ a co do 'door bouncer' to znalazłam to pod pojeciem huśtawka skoczek, albo po prostu skoczek. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja też bym wolała, żeby "to" się nie ciągnęło w nieskończoność ;)a skoczek u nas niestety nie "za grosze", ale w maju z uk przyjeżdża moja przyjaciółka, więc planuję w tej sprawie zagadać ;)
UsuńDla tych emocji, które przed Wami wkrótce chyba nawet warto się tak czuć. Trzymamy kciuki za osiągnięcie spokoju, choć to niełatwe. Zostało Wam tak niewiele dni w dwupaku, dacie radę!!:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, tak sobie właśnie myślę, że to wszystko jest niczym w porównaniu do szczęścia, które niebawem nas przeniknie :)
UsuńPodziwiam Cie i tak, że ten niepokój dopada Ciebie teraz. Mi sie wydaję, że ja już zaczynam świrować a przecież to jeszcze tyyyyyle czasu.
OdpowiedzUsuńPiąchy zaciśnięte za Was w dalszym ciągu.
ciężko mi myśleć o czymkolwiek innym,to piękne,ale bywa też frustrujące. dziękuję Kochana:)
UsuńSpokojnie, jeszcze tylko troszkę cierpliwości (której przecież masz w sobie dużo) i będziesz szczęśliwie zakochaną bez pamięci mamą :) Ktoś kiedyś napisał, że każdy dostaje tyle cierpienia, bólu i zmartwień ile jest w stanie znieść;) Więc idąc tym tropem masz pewnie jeszcze wiele pokładów spokoju i cierpliwości;)
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać tego zakochania:)
UsuńSama końcówka jest najgorsza :/ Grunt, że zgrabna Wanda jest zadowolona :) Jeszcze momencik... Trzymam kciuki i ślę ciepłe myśli.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, wcześniej nie wierzyłam, że 9-ty miesiąc to ten "najdłuższy" ;)
UsuńSpokojnie, jeszcze tylko chwilka:D
OdpowiedzUsuńEchhh potwornie się boję tego czekania... zwłaszcza, że u mnie jeszcze ponad miesiąc, a już fizycznie jestem wykończona, także nie wyobrażam sobie co to będzie na końcówce...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, aby Wanda jednak zmieniła zdanie i postanowiła jak najszybciej się wyprowadzić z brzucha!! :)
dziękuję, wiem, że Tobie to dopiero ciężko przy tym uziemieniu, ale damy radę :) ściskam
UsuńOpisać chciałoby się kobietę 'na końcówce' jakąś piosenką, ale nie bardzo cokolwiek przychodzi mi do główki :) choć domyślam się jak na tej rzeczonej 'końcówce' ciężarnej ciąża ciążyć może. Z trzymającymi mnie takoż emocjami powiem krótko: Monia 3mam wirtualnie za rękę, coby się szybko rozpakowywanie prezentu życia powiodło!
OdpowiedzUsuńCynamonova
więc jednak tu zaglądasz:)
Usuńdziękuję Ci Kochana bardzo, jak już dojdę do siebie i nauczymy się być z dzidziusiem, to musisz nas koniecznie odwiedzić i Wandę zapoznać :)
Absolutnie innej kolejności rzeczy nie biorę pod uwagę :)
UsuńJuż pewnie odliczasz nawet godziny! :) Trzymam kciuki za Was dziewczyny, żebyście już niedługo się zobaczyły. Ciekawe czy Wanda zaczeka do Prima Aprillis! :)
OdpowiedzUsuńCiągle dwupak? :D
OdpowiedzUsuń