"Nie wyobrażam sobie życia bez dziecka". Ręka w górę, komu zdanie to zaserwowane było co najmniej przez jednego rodzica. Zdanie, które mówić wypada, które, mam wrażenie, do wypowiedzenia jest niezwykle łatwe. Coś w stylu wyrażeń "na wakacjach było super" albo "co u Ciebie?" rzucanych bez zastanowienia.
A ja moi drodzy sobie wyobrażam. Powiem więcej (O zgrozo!) w takim wyobrażaniu nie widzę nic zgubnego. Przecież nie chcę z życia swego uciekać, drzwi zamykać, rodziny porzucać. Jestem szczęśliwa i nie muszę przybijać pod każdym mym dniem pieczęci "jest super, że jestem mamą". A wyobraźnia jest wspaniała, jest chyba jednym z bardziej nieokiełznanych, szalonych darów, jakie od losu dostaliśmy. Czemu z niej nie korzystać? Czemu nie widzieć siebie siedzącej na parapecie, palącej papierosa, szczupłej, w rozciągniętym swetrze, może nawet lekko się nudzącej, planującej podróż w nieznane. Dlaczego myślami nie lokować swojej sylwetki w wiejskiej szkółce, położonej w wysokich górach, w której niesforne dzieciaki uczy się języka. W każdej chwili można być naczelnym redaktorem, mieć kwiaciarnię, można prowadzić rozwiązłe łóżkowe przygody, co dzień wsiadać do samolotu, malować, śpiewać pod mostem, być kurka konduktorem :). Można wszystko. A! i kara nie przychodzi, bez obaw, sprawdziłam wielokrotnie ;).
"Nie wyobrażam sobie życia bez dziecka" - co się w ogóle pod tym stwierdzeniem kryje? Nie wiem.
Płytka mysi być ta wyobraźnia ludzi, którzy tak mówią...
OdpowiedzUsuńJa tez nie wiem :) Dzięki niebiosom za wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńDobre dobre :)
OdpowiedzUsuńTez czasami korzystam z wyobrazni zeby poleniuchowac troche ;)
Może Ci ludzie po prostu boją się to sobie wyobrażać? Może czują z tego powody wyrzuty sumienia, bo przecież "posiadanie dzieci jest cudowne i ma jedyne same plusy"?. Może boją się osądzenia, no bo przecież nie wypada przyznać, że czasem wolałoby się być gdzieś indziej. Spójrzmy prawdzie w oczy, rodzicielstwo bywa czasem niesamowicie trudne, a maluch rewelacyjnie potrafi badać nasze granice wytrzymałości, więc czasem cudownie wyobrazić sobie beztroskie leniuchowanie :)
OdpowiedzUsuńa ja już nie pamiętam jak moje życie wyglądało bez dzieci
OdpowiedzUsuńTo samo chciałam napisać :)
UsuńCo nie znaczy, że nie mogę sobie powyobrażać ;)